24.09.2002 wtorek |
14.01.1995 |
Wspaniały lot. Tym razem
się udało, mam miejsce przy oknie. Szkoda tylko, że
lecimy w nocy. Najpiękniejszy widok to Nil w Egipcie.
Czarna wstążka otoczona światłem. Lądujemy w Kairze. A potem już Frankfurt, przesiadka i koło 11:00 jesteśmy w Katowicach. Tu już czeka na nas wynajęty busik. Wracamy do domu po wspaniałej, egzotycznej wyprawie. |