Góra Montserrat, z jej dziwacznie ukształtowanymi skałami, klasztorem i zrujnowanymi już dziś
pieczarami pustelników,
to jeden z najbardziej malowniczych tworów przyrody w Hiszpanii. Z miejscem tym wiąże się wiele legend.
50 lat po narodzeniu Chrystusa święty Piotr miał pozostawić w jednej z pieczar figurkę Matki Boskiej
wyrzeźbioną przez św. Łukasza.
Inna opowieść głosi, że tutaj właśnie rycerz Parsifal znalazł Świętego Graala.
W pobliżu Świętej Groty przed 976 rokiem osiedli benedyktyni, a wokół ich klasztoru wyrosły kaplice
i pustelnie. Przebogate opactwo, wielokrotnie rozbudowywane, w 1409 roku ogłosiło się nawet niezależnym
królestwem Marii. Podczas wojny w 1811 roku Francuzi zniszczyli klasztor i zamordowali wielu zakonników.
Ponownie wygnano ich za sprzyjanie rebeliantom w 1835 roku. Po powrocie w roku 1844 rozpoczęli gruntowną
przebudowę. W latach dyktatury Franco opactwo było ostoją nacjonalizmu i symbolem narodowym Katalończyków.
Dzisiaj mieszka tu około 300 benedyktynów.
Klasztor Montserrat. Figura Czarnej Madonny zaginęła na początku VIII w, znalazła się w 880 roku.
Kiedy biskup z Vic próbował ją przesunąć, ani drgnęła. To był pierwszy cud na Montserrat. Zbudowano
kaplicę, w której umieszczono statuetkę.
W 976 roku kaplica należała już do klasztoru benedyktynów. Zaczęły się mnożyć cuda i Madonna z Montserrat
stała się głównym obiektem kultu w Katalonii.
Madonna z Montserrat. Mała drewniana figurka Madonny jest duszą Montserrat. Legenda
głosi, że wyrzeźbił ją sam św. Łukasz, a przywiózł ją tutaj św. Piotr w 50 roku. Ukrywana przed Maurami,
odnalazła się w 880 roku w pobliskiej grocie Santa Cova. Historycy sztuki uważali ją za zabytek bizantyjski
z VI wieku. Badania metodą węgla radioaktywnego przesunęły powstanie rzeźby na XII wiek. W 1881 roku
Czarna Madonna z Montserrat została ogłoszona patronką Katalonii.
|