powrót na początek         Parki Narodowe USA      Opis wyprawy      Dzień 33
  19.08.2001      niedziela       poprzedni dzień           następny dzień
   ostatni kemping   To nasz ostatni dzień w Ameryce. Wstaję koło 7:00. Teraz trzeba się spakować. Dobrze, że wkoło jest trawa, bo mogę porozkładać wszystkie rzeczy.
Przed 12:00 wszystkie bagaże są już upchane w samochodzie. Na chwilę wszyscy siadamy przy stole i oficjalnie kończymy imprezę, żegnamy się z Pawłem. Punktualnie o 12:00 ruszamy w kierunku lotniska. Jedziemy przez centrum, ostatni rzut oka na Denver.    dojeżdżamy do lotniska w Denver   Już z daleka widać lotnisko. Wygląda jak ośnieżone góry. Pętelka się zamyka. Jak na początku, Paweł znowu zostawia nas z bagażami i jedzie do wypożyczalni. Tym razem jednak już oddać samochód. Obydwie Anie nie wracają z nami. Przedłużają sobie pobyt o tydzień, lecą do Nowego Jorku. Koło 17:00 wsiadamy do samolotu. Siedzę w środku, żadnych widoków. Nikt z nas nie ma miejsca przy oknie. A ci przy oknach śpią i nie interesują ich żadne widoki. Jest taki piękny zachód słońca.
Powrót    poprzedni dzień           następny dzień